środa, 29 stycznia 2014

Dzień dziesiąty i jedenasty

Wtorek rozpoczęliśmy rywalizacją sportową. Główną organizatorką Narciarskich Zawodów na Orientację została pani Irenka. Dokonaliśmy losowania i zawodnicy wystartowali w sztafetach. Przygotowane zostały trzy trasy o różnej długości i jako pierwsi do lasu wyruszyli najmłodsi zawodnicy. Bezkonkurencyjna okazała się drużyna Grzesia P., Piotrka i Radzia, o następne miejsca pasjonującą walkę stoczyli   Majka i trener Jacek. Po zawodach ruszyliśmy na lodowisko. Byli i tacy, którzy postawili swoje pierwsze kroki na łyżwach. Po południu część grupy udała się na baseny i do sauny w Hotelu Gołębiewskim, juniorzy udali się na halę sportową, gdzie ćwiczyli wspólnie z zawodnikami MKS Paulinum Jelenia Góra. Średnia grupa miała trening biegowy połączony ze sprawnością. Wieczorem bawiliśmy się piosenką i kabaretem w wykonaniu wszystkich uczestników obozu.



W środę czekał nas kolejny ciężki trening tj. wycieczka biegowa w góry. Różne grupy miały wyznaczone inne cele. Najstarsi dotarli do Domu Śląskiego niedaleko Śnieżki, średnia grupa wspinała się na Pielgrzymy, a najmłodsi poszli do Kaplicy Świętej Anny. Wszyscy zmęczeni, ale zadowoleni wrócili do "Łokietka". Po południu zbolałe mięśnie, wycieczkowicze, regenerowali w kąpielach aromatycznych, borowinowych i morskich, saunach, grocie lodowej i solnej. Dodatkową atrakcja były zjeżdżalnie i "cebula".
Jutro ostatni dzień obozu i niestety musimy wracać do domu.

wtorek, 28 stycznia 2014

Dzień dziewiąty

Wczoraj (poniedziałek) temperatura podniosła się do ok -1C i wiał dość mocny wiatr. Uczestnicy zgrupowania na pierwszym treningu biegali BC2 (drugi zakres) w pobliżu ośrodka. Następnie dla chętnych były "jabłuszka" i zabawy na śniegu. Po południu sztafety na nartach biegowych i sprinty.


Wieczorem dziewczynki z pokoju nr 8 przygotowały zabawy zręcznościowe i logiczne związane z orientacją.

niedziela, 26 stycznia 2014

Dzień ósmy

Dzisiejszy dzień okazał się bardzo pracowity i bogaty w atrakcje. Rano jak zwykle trening biegowy, później dla chętnych wyjście do kościoła (który jest mały, zimny ale bardzo urokliwy). Obiad, a po obiedzie kulig na drodze Sudeckiej. Następnie narty biegowe i przed samą kolacją atrakcja dnia - start w Nocnym Azymucie 3 i 1/2 - na który specjalnie została zrobiona mapa ośrodka w skali 1:750. Rywalizacja jak zwykle wyzwoliła wiele emocji, a zwycięzcami poszczególnych kategorii zostali: Płotka - Zbyszek Borek, Pstrąg - Grześ Nowak, Pirania - Grześ Żurek, Rekin - Radek Piotrowski.
Po kolacji najmłodsze uczestniczki obozu (dwie Anie)  przygotowały dla pozostałych konkursy prac plastycznych. Oby jak najdłużej towarzyszyły nam dobry humor, piękna pogoda i silny mróz.

  

sobota, 25 stycznia 2014

Dzień siódmy

Dzisiaj pierwszy dzień prawdziwej zimy. Przepiękne słońce i -12 stopni mrozu. Wykorzystując przepiękną pogodę na cel naszej wycieczki biegowej wybraliśmy schronisko "Odrodzenie" - 1236 m.n.p.m. Po 8,5 km wspinaczce (miejscami dość stromej) dotarliśmy do celu, gdzie przywitały nas wspaniałe widoki i ciepła herbatka. Po krótkim odpoczynku udaliśmy się w drogę powrotną. Po ciężkim "boju" dotarliśmy do ośrodka. Szczególne słowa uznania należą się najmłodszym, dla których wyprawa ta była dużym wyzwaniem.
Po południu, po zasłużonym odpoczynku, chętni udali się na narty biegowe i upragnione zjazdówki.
Temperatura wciąż spada i na tą chwilę mamy -18 poniżej zera...



piątek, 24 stycznia 2014

Dzień szósty

Śniegu coraz  więcej  :-))) Po porannym zebraniu, przy kominku na świetlicy w podgrupach, udaliśmy się na trening. Dla większości celem była Kaplica Św. Anny, gdzie niektórzy próbowali zgodnie z legendą spełnić swoje miłosne życzenie - nabierając wodę w usta ze źródła i obiegając 7 razy dookoła kaplicę. Nie wszystkim się udało. 
Najmłodsi wyruszyli do wodospadu Podgórnej (trzeci co do wielkości w Karkonoszach). 


Po obiedzie zasłużony odpoczynek, a potem narty biegowe i sztafety 3-zmianowe stylem klasycznym. 
Wieczorem turniej w darta, którego zwyciężczynią okazała się Marta Żurek, pokonując w finale Jacka Nowaka i Julkę Żurek. Jutro czeka nas ciężki dzień......

Dzień piąty

Piąty dzień obozu rozpoczęliśmy zmaganiami na crossie. Malownicze zdjęcia oddają urok tej leśnej trasy, której pokonywanie jest prawdziwym wyzwaniem dla wszystkich uczestników. Po południu najmłodsza grupa pojechała do aquaparku w hotelu Gołębiewskim i zażyła kąpieli w leczniczych wodach jacuzzi. Inni trenowali umiejętności narciarskie jeżdżąc na biegówkach na leśnych traktach. Wieczorem wyłoniono kolejnych finalistów turnieju darta.
                                                                 

czwartek, 23 stycznia 2014

Dzień czwarty

Piękna zima nas nie opuszcza. Kolejny dzień obozu i kolejne centymetry śniegu. Każdy dzień rozpoczynamy "rozruchem", który wszystkich stawia na nogi. Śniadanie i realizacja zaplanowanych zadań.
Środowy trening najmłodsza grupa rozpoczęła nartami biegowymi, starsi pokonywali kolejne kilometry na szlakach Karkonoskiego Parku Krajobrazowego. Odwiedziliśmy Wodospad Podgórnej. Potem zasłużony odpoczynek. Znowu narty biegowe dla pozostałych obozowiczów. Inni  wyruszyli na poszukiwanie ukrytych znaczników według wcześniej przygotowanych wskazówek i opisów. Zabawa okazała się dość trudna ze względu na pokrywę śnieżną. Piłka nożna  i zabawy na śniegu zakończyły popołudniowe zmagania. Wieczorem rozpoczęliśmy rozgrywki grupowe w darta. Pogoda nam dopisuje, więc mamy nadzieję na narty zjazdowe i kulig....



wtorek, 21 stycznia 2014

Zgrupowanie w Borowicach - pierwsze trzy dni

Pierwszy dzień obozu w Borowicach okazał się ponury i mglisty. Po całonocnej podróży szczęśliwie dotarliśmy, tuż przed sławnym paraliżem na kolei, do "Łokietka". Trening upłynął na bieganiu i ogólnej sprawności. Drugi dzień zachęcał do biegania w terenie z mapą i kompasem. Podzieleni na kategorie ruszyliśmy w teren, pokonując duże przewyższenia i skały, które dla niektórych stanowiły nie lada zagadkę. Mgła ograniczała widoczność i niektórym z nas nie udało się ukończyć całej trasy. Kolejny dzień obozu przywitał nas śniegiem i od razu wszystkim poprawiły się humory. Zaplanowana wycieczka biegowa w góry wspaniale skomponowała się z zimową aurą. Mimo trudu i wylanego potu dotarliśmy do schroniska "Samotnia". Pokrzepiliśmy się gorącą herbatką i słodką czekoladą, a następnie wróciliśmy do ośrodka. Nie wszystkim grupom udało się wrócić bez przygód na trasie:-)))).  Zmęczeni, ale zadowoleni dzień zakończyliśmy w Hotelu "Gołębiewskim", regenerując swoje siły w saunie i aquaparku.
Najmłodsza grupa udała się na wyprawę do Karpacza, odwiedzając między innymi muzeum "Ducha Gór" i cukiernię z przepysznymi rurkami z bita śmietaną i innymi smakołykami. Popołudniu wzmacnialiśmy naszą kondycję i poprawialiśmy technikę biegową, kończąc trening grą w rugby na śniegu. 
Mimo, że pierwsze dni były ciężki i wymagające, to wszyscy doskonale sobie poradzili, a śnieg pada i pada....