Zgodnie z tradycją niedzielny poranek odbył się bez rozruchu. Smutna i deszczowa pogoda nie zachęcała do aktywności na świeżym powietrzu. Grupa szturmowa (najmłodsza) zrobiła nalot na aquapark w Karpaczu. Nieco starsi przygotowywali prace na konkurs "najciekawsze logo obozu", a pozostali zmierzyli się z pogodą i wyszli zrealizować trening biegowy. Po obiedzie odbyła się zabawa w poszukiwaniu charakterystycznych miejsc na terenie ośrodka, którą przygotowały Majka i Zuzia. Zagadki uwidoczniły na mikro zdjęciach. W godzinach wieczornych wręczyliśmy nagrody (czeki) najlepszym zawodnikom Nocnego Azymutu, a następnie chętni udali się na dyskotekę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz